Nasze dwie Sasanki Filemon i Bonifacy smętnie się kołyszą bez przydziału na przystani w Wilkasach.
Chętnych do pływania nie ma za wielu.
Jak to się czasy zmieniły przez 40 lat istnienia klubu. Jak chciałeś popływać, a byłeś „świeży” czyli nowy, to zanim ciebie dopuścili do pływania na wakacjach to należało odbębnić staż na wachtach czerwcowych.
Najpierw dźwigiem do wody, później sprzątanie.
Najmłodsi żeglarze dostali swoje zadania czyli szczotkę i wiadro wody, aby kokpit i deck po zimowaniu doprowadzić do stanu używalności. O takim udogodnieniu jak myjka ciśnieniowa zwana Karcherem to najstarszym bosmanom się nie śniło.
Po czyszczeniu i przycumowaniu należało założyć maszt, takielunek ruchomy. Czasami się nas okradli, co można było stwierdzić dopiero po przyjeździe. I ten który zaczynał miał same problemy bo nie było prawie całego wyposażenia, relingów. Po kilkunastu godzinach ciężkiej pracy
Jacht gotów był i zapraszał żeglarzy na ten mazurski rejs.
Pływało się bez silnika, za napęd używając małoletnie dzieci
Samochody też nie były powszechne, i z taką stertą „maneli” jechaliśmy pociągiem do Giżycka bez mała 16 godzin. Od 23:50 do 16:15 następnego dnia.
Jednak, jak dla mnie rejs po bardziej, lub mniej znajomych miejscach wynagradzał tury podróży, pracy przy jachtach.
Piwo w Zęzie do późna w noc z przygodnie poznanym i żeglarzami smakowało niebywale.
Dzisiaj jachty o niebo lepsze, niż te przed laty. Wysprzątane, czyste, nowoczesne nie mają chętnych. Smutne to ale niestety prawdziwe. Może ktoś się skusi na ten Mazurski rejs. Czyżby nasze mazurskim sasankom zostało tylko śnić o rejsach. Telefon dla chętnych 514 373 099 ceny promocyjne
www.youtube.com/watch?v=f4kJbj36SRs
Gdyby komuś nie chciało się słuchać Czterech refów to może słowa przeczyta:
Już dawno od morskiej wody burty ściemniały
I żagle niejednym wichrem osmagane
Staruszek jacht u kresu swoich dni
W przystani cichej o przygodach śni
Ref.:
Hej! Ruszajmy w rejs do portów naszych marzeń!
Jacht gotów jest, chodźmy więc żeglarze. / x2
Staruszek jacht duma może o pierwszym sztormie
O rejsach, których nie umie wciąż zapomnieć
Gdy żagli blask na horyzoncie śni
Wypłynąć chciałby jak za dawnych dni
Ref.:
Hej! Ruszajmy w rejs…
Nieważne co się wydarz, nieważne kiedy
Zabierzcie w podróż staruszka raz jeszcze jeden
Kto ujrzał raz przed dzioba morza dal
Powracać będzie wciąż do tamtych fal