Od kilku lat wspólnie z mieleckim nadleśnictwem realizujemy projekt sadzenie lasu.
Załoga tegorocznego rejsu z łopatami w lesie
Idea jest prosta – zasadź drzewo i opiekuj się nim. Doglądaj przez kilka lat, podlewaj gdy jest w lecie sucho. pod czujnym okiem leśnika Wojciecha Cieślika, który nam także opowiadał ciekawe historyjki o lesie. O zasadach gospodarki, dlaczego kornik taki groźny jest dla drzew.
Drzewo po zasadzeniu, a lipowe w szczególności trzeba zabezpieczyć przed leśnymi zwierzętami bo to dla nich taki młody pęd to smakołyk, porównywalny z cukierkami.
Zbyszek oznacza swoje drzewo aby trafić do niego latem.
Tomek zastanawia się jak działa łopata
Nie zatratowali lasu, sadziliśmy lipę która lubi zacienione miejsca
oraz czarny bez od południowej strony – lubiący ciepło i słońce
Potężna palisada – ale to drzewa z pierwszej akcji sadzenia drzew – wszystkie przeżyły.
Pies nie był zainteresowany sadzeniem drzew – co można mu wybaczyć bo to suczka i nie potrzebuje drzewka.
sadzenie drzew było między pokoleniowe.
W sumie podczas IV edycji z lipą zasadziliśmy około 40 drzew – lipowy i krzewów czarnego bzu.
Na koniec silną grupą poszliśmy na Marakanę
Był grill – ale nie wszyscy się do niego przygotowali.
Po trzech godzinach pobytu w lesie – akcję sadzenia Lipy można uznać za zakończoną
wasz klubowy Koszałek Opałek.