Łódka w lesie
Dokładnie 10 lat temu 10 czerwca 2006 roku nasz Mazurek 650 wylądował w lesie na Biesiadce. Czy historia lubi się powtórzyć? Znowu gramy z Niemcami i znowu mamy jacht do zawiezienia z Mielca na Solinę.
W minorowych nastrojach bo dzień wcześniej Niemcy wygrali z Polakami na mistrzostwach świata, jechaliśmy na Solinę aby zwodować nową łódkę nazwaną Jurajską. Dzisiaj się możemy śmiać, ale wtedy to nam naprawdę do śmiechu nie było.
Hals do lasu
Miejsce na biwak ładne, ale trochę za duży przechył.
zaczep starał się do końca trzymać ale w końcu uległ.
Przy prędkości 80 z pełnym pędem na asfalt to tych uszkodzeń nie było zbyt wiele. Po 3 tygodniach jacht był zrobiony na nowo i nadawał się do żeglowania.
Mariusz Wiącek