Jak zwykle w ostatni pełny weekend lutego dostojny Stary Kraków rozbrzmiewa w rytm muzyki morza.
Szanty dla dzieci mniej znane oblicze krakowskiego festiwalu
Było nie było zabrałem wnuczkę Ulę i Zosię, ale aby nie było tak dziadkowi łatwo dali do obstawy babcie i tatusia (jednej)
Załoga na scenie przy ciężkej pracy
Koncert w sobotę o godzinie 12 w krakowskim klubie Studio nazwany był Zejmanowe urodziny dla dzieci.
Mirek Koval Kowalewski z zespołem Zejman i Garkumpel obchodził na krakowskim festiwalu XXX urodziny. Mirek przywiózł mistrza ceremonii
i fantastyczny dziecięcy chórek z Teresina pod Warszawą
Nie wiem jak dla dzieci to brzmiało, ale dla mnie to był genialny dodatek do koncertu. Cały koncert dla dzieciaków był utrzymany w tonie nauki o żeglowaniu.
A jakże po zakończonej nauce dwór Neptuna przyjmował w poczet nowych wykształconych odpowiednio słuchaczy szant.
Zosia będąc niedużego wzrostu perfekcyjnie wykorzystał 185 swojego taty, bacznie obserwując co się dzieje na scenie.
Ula kupiła płytę Mirka i z panem Kapitanem pozowała do zdjęcia
Obie dziewczynki Zosia i Ula nieco były stremowane Neptunem, ale Ula po powrocie do Mielca zapytała czy jak będzie w Krakowie to pójdzie na koncert pana Kapitana.
Świetne widowisko – dzieciarnia i dorośli reagowali żywiołowo. Tak że ja mam zaliczony koncert Shanties 2015, choć nie byłem na żadnym „dorosłym” koncercie. Mirek całkiem fajne urodziny – szkoda że tortu ze świeczkami dla ciebie brakło.
PS rodzi się projekt ściągnięcia Mirka do Mielca aby dał koncert dla dzieci. Naprawdę warto ..